Kaczyński nie przebierał w słowach: Można mówić o końcu państwa polskiego

Dodano:
Jarosław Kaczyński, prezes PiS Źródło: PAP / Paweł Supernak
Pod rządami Donalda Tuska Polska ponownie staje się kondominium rosyjsko-niemieckim – przekonuje Jarosław Kaczyński, prezes PiS.

Politycy PiS protestują dzisiaj przed gmachem ministerstwa sprawiedliwości przeciwko bezprawnym działaniom Adama Bodnara oraz premiera Tuska. W ostatnich dniach opinię publiczną oburzyły zapowiedzi czystek w wymiarze sprawiedliwości oraz wejście służb do siedziby Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

– Jesteśmy tu po to, by powiedzieć twarde "nie" temu, co się dzieje w Polsce, w szczególności w sferze praworządności, tutaj przekraczane są wszelkie granice łącznie z prawami człowieka, tortury. Chcemy powiedzieć "nie" całej polityce, która zmierza do tego, by Polskę zdegradować i gospodarczo, i duchowo, pod każdym względem – mówił Kaczyński w rozmowie z portalem niezalezna.pl.

Kaczyński: Powraca kondominium rosyjsko-niemieckim

Polityk przekonuje, że Polska znowu staje się "kondominium rosyjsko-niemieckim". Jego zdaniem obecna polityka europejskiego będzie prowadzić do likwidacji państwa polskiego. – Te cele, które stawiają ci, którzy chcą budować państwo europejskie, szczególnie Niemcy, Francja, są dużo dalej idące - to zmiana Polski w teren zamieszkiwany przez Polaków, ale zarządzany z zewnątrz. Można mówić, chociaż pozory będą zachowane, o końcu państwa polskiego. Mamy możliwość przeciwstawienia się temu, będą podjęte wielkie akcje i ta wielka akcja zmierzająca do wyborów nowego patriotycznego prezydenta RP – mówił.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości przekonuje, że powstaje układ bardzo korzystny dla Rosji, która może odzyskać pozycję supermocarstwa. Układ ten ma gwarantować Niemcom i Francji dalszą dominację na kontynencie, a także przyczyniać się do eksploatacji innych krajów, w szczególności Polski. – Nasze plany, stworzenia silnej Polski, osiem lat pokazało, że jest to możliwe, że potrafimy to zrobić, są całkowicie w sprzeczności z tymi planami – przekonywał dalej Kaczyński.


Źródło: X / niezalezna.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...